Natural speed please :)
1. A: Pani Janino, w czwartek będziemy mieć małe przyjęcie.
2. P: W czwartek? A na ile osób i o której? Czy to będzie kolacja przy stole czy
bufet?
3. A: O siódmej. Bufet, bo będzie jakieś dwadzieścia osób. Czego będzie pani
potrzebować?
4. P: Przede wszystkim muszę posprzątać, no, okna umyć, podłogę zapastować
i wyfroterować, odkurzyć, wie pani.
5. A: Ależ mieszkanie czyste, wystarczy trochę odkurzyć.
6. P: Dla gości nigdy nie jest za czyste. Dwa tygodnie nie pastowałam. To może
pani mi kupi detergenty i pastę do podłogi. A z jedzenia, aha, sery i te
pani krakersy, bo już mało. Gorący i zimny bufet, jak zawsze?
7. A: Tak. Co jeszcze potrzebujemy do jedzenia?
8. P: Wątróbkę na pasztet, musztardę ... Wie pani, lepiej zrobię listę, bo muszę
sprawdzić, czego potrzebujemy. A co do picia to już pani wie. Ja się nie
znam na tych drinkach.
9. A: Dobrze. I tak dopiero we wtorek zrobię zakupy. Ale pani Janino, nie
trzeba tak ciężko pracować, naprawdę.
10. P: Ee, nie. Ja lubię gości. Dawno nie było u nas żadnego przyjęcia. I mojego
pasztetu jeszcze pani goście nie próbowali, pani też nie. A jaki dobry!
Zobaczy pani.