Znakomite mecze, szalona publiczność i wspaniała atmosfera - po prostu fantastyczne Euro. Pierwszy weekend z wielkim futbolem w naszym kraju mamy za sobą. Minął strasznie szybko.
Kiedy patrzę na te wszystkie spotkania i atmosferę wokół nich panującą, żałuję, że nie mogę obsługiwać tej imprezy. Żałuję, że nie starałem się o bilet. Dopiero teraz do mnie dociera, że taka impreza w naszym kraju już się nie powtórzy.
Często słucham relacji w Polskim Radiu. To zdecydowanie pobudza wyobraźnię. Nie widzę obrazu, ale czuję się tak jakbym był w samym centrum wydarzeń. Normalnie na ciele pojawia się gęsia skórka. Panowie, dobra robota.
A komentarza Tomasza Zimocha po bramce Roberta Lewandowskiego można słuchać , i słuchać. A na koniec ten biało-czerwony pomnik. Niesamowite.
I tak sobie myślę, że dla dziennikarzy starszego pokolenia, Euro w Polsce, to spełnienie marzeń. Pewnie wielu z nich marzył o tym, by wypowiedzieć te słowa: ze Stadionu Narodowego w Warszawie wita Państwa..... Przed nami mecz inauguracyjny Euro 2012, w którym Polska zmierzy się z Grecją. Takie to banalne, ale jakie niesamowite i fantastyczne - jak to Euro.
To były tylko ich marzenia, a to się naprawdę dzieje...
It should be "wielu z nich marzyło o tym" instead of "wielu z nich marzył o tym" ("o" is missing at the end of "marzyło").