Natural speed please :)
1. P: Witamy, witamy. Dawno pani u nas nie było. Chorowała pani?
2. A: Nie, u mnie wszystko w porządku, dziękuję. Po prostu dużo pracy.
3. P: Rozumiem, ale witaminy jeść trzeba. Zima, wie pani. Niech pani zobaczy,
jakie ładne banany. I pomidory świeże mam. I grzybki marynowane.
Delikates.
4. A: Grzybki marynowane? Nie wiem co to jest. Czy można zobaczyć?
5. P: Proszę bardzo, piętnaście tysięcy dwieście słoik, tanio.
6. A: A ile kosztują banany?
7. P: Dwanaście tysięcy złotych kilo, pomidory dziesięć.
8. A: Trochę drogo.
9. P: Drogo, ale kupić warto. To ile pani weźmie?
10. A: No, może wezmę 4 banany, kilo pomidorów i te grzybki, jeden słoik.
11. P: Proszę bardzo: banany dziewięć tysięcy osiemset, pomidory dziesięć
czterysta, trochę więcej, dobrze? Grzybki piętnaście dwieście. Razem
trzydzieści pięć czterysta. Dla pani trzydzieści pięć. Trzydzieści pięć tysięcy
pani płaci.